 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Trudna sytułacjaco robic? |  |
| | | | Claudu | 12.11.2010 20:46:44 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #601341
Od: 2010-11-12
| W tym roku poszłam do nowej szkoły, i spodobał mi się chłopak z mojej klasy. On jest typowym kobieciaerzem, ale naprawde zaczeło mi na nim zależec. Na początku wymienialiśmy się tylko spojrzeniami, ale gdy on dowiedział się że mi się podoba on i jego koledzy zaczeli się dziwnie zachowywac. Wtedy rozumiałam że te wszystkie głupie docinki jego kolegów i jego przy nich to tylko żarty. Ja starałam się nie reagowac i nic nie odpowiadac. Potem jednak coś się zmieniło w jego zachowaniu. Tak naprawde przestał ze mną rozmawiac, no tylko mówimy sobie "Cześć" i czasem wymienimy pare słów. Któregoś razu też była sytułacja kiedy na chwile poszłam do kolegi z nim porozmawiac a moja koleżanka została na ławce. Po rozmowie zauwazyłam że on siedzi koło mojej kumpeli poszłam tam i usiadłam jakby nigdy nic a kiedy on odszedł ona powiedziała mi że on się pytał czy ja podrywam tego kolege po czym tak poważnie się nam przyglądał co nie często mu się zdarza bo ma duże poczucie humoru. Przez pewien czas ciągle mi się przyglądał, ale potem zaczął podrywac naszą koleżanke z klasy nie wiem czy specjalnie żebym to widziała. Teraz raczej już się uspokoił i nie robi tego, ale te wszystkie jego zachowania mnie zastanawiają. Nie wiem czy on żartuje, czy mam u niego szanse tylko się wstydzi czy to coś jeszcze innego. A jak on się wstydzi zrobic pierwszy krok co mam zrobic, albo jak to ta gorsza opcja jak się od niego uwolnic i zapomniec?? Ta sytułacja dla mnie jest strasznie skomplikowana dlatego prosze o pomoc i w miare możliwości szybkie odpisanie.
Z góry Dziękuje i Pozdrawiam. | | | | | Electra | 27.04.2024 17:13:06 | 
 |
| | | | | Na1oolatek | 12.11.2010 23:45:41 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 54 #601422
Od: 2010-4-28
| czesc, sluchaj kazdemu "kobieciarzowi" moze zdazyc sie zakochanie  wiec, skoro wypytywal sie o Ciebie a pozniej chcial wzbudzic w Tobie zazdrosc,bo na 99% o to chodzilo w jego zachowaniu, no to naprawde wpadlas mu glebiej w oko. No i tu jest wlasnie to co nazwalas "niesmialoscia". Normalnie, gdyby mu chodzilo tyko o podryw nie trudzilby sie o to zeby wzbudzac zazdrosc i wgl poprostu by poderwal. Tutaj czuje cos wiecej i dlatego nie wie jak zagadac, moze dla Ciebie to dziwne, ale ja uwazam to za calkiem normalne, poprostu tak juz jest  Mysle, ze powinnas jakos z nim pogadac. Bez kumpli i kolezanek. Nie wiem gdzie, wlasciwie gdziekolwiek, byleby szczerze Moze bedzie udawal ze nic nie jest na rzeczy, ale chyba sie zorientujesz
Aaaa jesli nie masz odwagi spytac wprost mozna sie zawsze podszyc pod "nieznajomego" i wypytac co o Tobie sadzi, bo chyba sie zakochales...;ppp (nie wyzywac mnie za takie rady, bo sa praktyczne, naprawde;d). No to tyle  |
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
| << Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
| Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|